- 2024
- 2023
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013
- 2012
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
- 2003
- 2002
- 2001
- 2000
- 1999
- 1998
- 1997
- 1996
- 1995
- 1994
- 1993
- 1992
- 1991
- 1990
- 1989
- 1988
- 1987
- 1986
- 1985
- 1984
- 1983
- 1982
- 1981
- 1980
- 1979
- 1978
- 1977
- 1976
- 1975
- 1974
- 1973
- 1972
- 1971
- 1970
-
Piosenki
-
Filmy i seriale
-
Programy TV
-
Kreskówki
-
Gry komputerowe
-
Gry i zabawy
-
Jedzenie
-
Moda i uroda
-
Motoryzacja
-
Prasa
-
Wyposażenie domu
-
Wydarzenia
-
Gadżety
-
Osobowości
-
Internet
-
Hobby i kolekcje
Powiew dojrzałości w postaci małego papierosa zrobionego z gumy do żucia – jak na lata 80-te i 90-te – to był dopiero szok!
Każdy młodziak miał taki okres w swoim dzieciństwie, kiedy to chciał się poczuć i być traktowany jak dorosły. Co więcej mogło nadać komuś status dorosłego jak nie papieros?
Ci najmłodsi z początku mogli zadowolić się jedynie udawaniem palenia papierosów, które były niczym innym jak chrupiącymi paluszkami, do połowy zużytymi ołówkami czy też zwiniętymi w rulonik kartkami i serwetkami.
Dlatego też producenci słodyczy postanowili stworzyć coś dla dzieciaków, czyli papierosy w formie gumy do żucia.
Kształtem, kolorem i sposobem wykonania genialnie naśladowały te prawdziwe.
Był to świetny gadżet to szpanowania przed kolegami czy koleżankami zanim ci zorientowali się, że to tylko zwykła guma.
Zdawał też egzamin podczas zabaw, w których udawało się dorosłych, byle by nie za długo trzymać go w ustach, bo papier okalający gumę miękł, a ona sama też nie była najlepszej jakości.
Trzeba też wspomnieć, że papieros idealnie nadawał się do prowokacji dorosłych, którzy nie zawsze byli świadomi, że to, czym bawi się jego pociecha w istocie nie jest niczym szkodliwym dla jego zdrowia.
W sytuację, w której dzieciak posiada autentycznego papierosa genialnie dawały się wkręcać osoby starsze, szczególnie nasze kochane, zawsze zatroskane babcie.
Każdy młodziak miał taki okres w swoim dzieciństwie, kiedy to chciał się poczuć i być traktowany jak dorosły. Co więcej mogło nadać komuś status dorosłego jak nie papieros?
Ci najmłodsi z początku mogli zadowolić się jedynie udawaniem palenia papierosów, które były niczym innym jak chrupiącymi paluszkami, do połowy zużytymi ołówkami czy też zwiniętymi w rulonik kartkami i serwetkami.
Dlatego też producenci słodyczy postanowili stworzyć coś dla dzieciaków, czyli papierosy w formie gumy do żucia.
Kształtem, kolorem i sposobem wykonania genialnie naśladowały te prawdziwe.
Był to świetny gadżet to szpanowania przed kolegami czy koleżankami zanim ci zorientowali się, że to tylko zwykła guma.
Zdawał też egzamin podczas zabaw, w których udawało się dorosłych, byle by nie za długo trzymać go w ustach, bo papier okalający gumę miękł, a ona sama też nie była najlepszej jakości.
Trzeba też wspomnieć, że papieros idealnie nadawał się do prowokacji dorosłych, którzy nie zawsze byli świadomi, że to, czym bawi się jego pociecha w istocie nie jest niczym szkodliwym dla jego zdrowia.
W sytuację, w której dzieciak posiada autentycznego papierosa genialnie dawały się wkręcać osoby starsze, szczególnie nasze kochane, zawsze zatroskane babcie.
Komentarze