- 2025
 - 2024
 - 2023
 - 2022
 - 2021
 - 2020
 - 2019
 - 2018
 - 2017
 - 2016
 - 2015
 - 2014
 - 2013
 - 2012
 - 2011
 - 2010
 - 2009
 - 2008
 - 2007
 - 2006
 - 2005
 - 2004
 - 2003
 - 2002
 - 2001
 - 2000
 - 1999
 - 1998
 - 1997
 - 1996
 - 1995
 - 1994
 - 1993
 - 1992
 - 1991
 - 1990
 - 1989
 - 1988
 - 1987
 - 1986
 - 1985
 - 1984
 - 1983
 - 1982
 - 1981
 - 1980
 - 1979
 - 1978
 - 1977
 - 1976
 - 1975
 - 1974
 - 1973
 - 1972
 - 1971
 - 1970
 
- 
                
            
            Piosenki
 - 
                
            
            Filmy i seriale
 - 
                
            
            Programy TV
 - 
                
            
            Kreskówki
 - 
                
            
            Gry komputerowe
 - 
                
            
            Gry i zabawy
 - 
                
            
            Jedzenie
 - 
                
            
            Moda i uroda
 - 
                
            
            Motoryzacja
 - 
                
            
            Prasa
 - 
                
            
            Wyposażenie domu
 - 
                
            
            Wydarzenia
 - 
                
            
            Gadżety
 - 
                
            
            Osobowości
 - 
                
            
            Internet
 - 
                
            
            Hobby i kolekcje
 
                    
                                    O saszetkach Vibovitu krążą już legendy. Jedni twierdzą, że znają kogoś, kto rozpuścił proszek w wodzie, inni, że lek ma jakieś właściwości medyczne.
W zamyśle producenta, proszek z saszetki, należało wsypać do wody, wymieszać, a roztwór wypić. Problem w tym, że mało kto tak robił, ponieważ większość dzieciaków w latach 80' i 90', wsypywała "magiczny" proszek bezpośrednio do ust. Część osób wkładała język bezpośrednio do saszetki i delektowała się specyficznym uczuciem rozpuszczania się proszku na języku, a inni za pomocą palca wyjadała zawartość Vibovitu.
Multiwitaminowy proszek tak smakował dzieciom, że w ukryciu przed rodzicami, wyjadały więcej niż jedną saszetkę dziennie, a później orientując się, że na opakowaniu było napisane "2, 3 na dobę", bały się, że umrą.
Największym zaskoczeniem dla fanów Vibovitu, może być fakt, że na opakowaniu produktu, widnieje zdjęcie 2,5-letniej dziewczynki, a nie chłopca.
Vibovit był pierwszym na polskim rynku multiwitaminowym preparatem dla dzieci.
                            
                                                    W zamyśle producenta, proszek z saszetki, należało wsypać do wody, wymieszać, a roztwór wypić. Problem w tym, że mało kto tak robił, ponieważ większość dzieciaków w latach 80' i 90', wsypywała "magiczny" proszek bezpośrednio do ust. Część osób wkładała język bezpośrednio do saszetki i delektowała się specyficznym uczuciem rozpuszczania się proszku na języku, a inni za pomocą palca wyjadała zawartość Vibovitu.
Multiwitaminowy proszek tak smakował dzieciom, że w ukryciu przed rodzicami, wyjadały więcej niż jedną saszetkę dziennie, a później orientując się, że na opakowaniu było napisane "2, 3 na dobę", bały się, że umrą.
Największym zaskoczeniem dla fanów Vibovitu, może być fakt, że na opakowaniu produktu, widnieje zdjęcie 2,5-letniej dziewczynki, a nie chłopca.
Vibovit był pierwszym na polskim rynku multiwitaminowym preparatem dla dzieci.
                    
                                    
                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
                    
                                    
   
Komentarze