- 2024
- 2023
- 2022
- 2021
- 2020
- 2019
- 2018
- 2017
- 2016
- 2015
- 2014
- 2013
- 2012
- 2011
- 2010
- 2009
- 2008
- 2007
- 2006
- 2005
- 2004
- 2003
- 2002
- 2001
- 2000
- 1999
- 1998
- 1997
- 1996
- 1995
- 1994
- 1993
- 1992
- 1991
- 1990
- 1989
- 1988
- 1987
- 1986
- 1985
- 1984
- 1983
- 1982
- 1981
- 1980
- 1979
- 1978
- 1977
- 1976
- 1975
- 1974
- 1973
- 1972
- 1971
- 1970
-
Piosenki
-
Filmy i seriale
-
Programy TV
-
Kreskówki
-
Gry komputerowe
-
Gry i zabawy
-
Jedzenie
-
Moda i uroda
-
Motoryzacja
-
Prasa
-
Wyposażenie domu
-
Wydarzenia
-
Gadżety
-
Osobowości
-
Internet
-
Hobby i kolekcje
Pralka Frania jest jednym z tych przedmiotów, który jakby zapytać starsze pokolenie o to, z jakim sprzętem kojarzy im się młodość, to zapewne wielu wskazałoby właśnie na tę pralkę.
Jeden z najpopularniejszych prezentów ślubnych, o którym marzyły młode pary, był przejawem luksusu i spełnienia. Pralka pozwalała zaoszczędzić sporo sił no i czasu, a w dobie pieluch tetrowych, gdzie o pampersach jeszcze nikt nie słyszał, jeżeli młodzi posiadali Franię, mogli zająć się sobą, a nie praniem pieluch.
Obsługa pralki wirnikowej, jaką była Frania to "czysta przyjemność". Umieszczony w pralce bęben, który był nieruchomy, wyposażony został w wirnik, znajdujący się na jego dnie. Jego zadaniem było wprawienie wody w ruch, dzięki czemu ubrania poprzez bezpośredni kontakt z wirnikiem traciły często np. guziki. Kolejnym elementem pralki była wyżymaczka, czyli ręczna część Frani. Zamiast wirowania, co osuszałoby ubrania, musieliśmy za pomocą dwóch przylegających do siebie wałków i korby samemu przecisnąć świeżo uprane ubranie.
Polacy często używali Frani niekoniecznie zgodnie z jej przeznaczeniem. Pralka często wykorzystywana była do produkcji masła, ogórków, a nawet bimbru.
Z czasem, kiedy zasłużona Frania ustępowała miejsca pralkom bębnowym, w Polsce wszyscy przerzucili się na pralki Predom Polar, popularne w latach 80 i na początku lat 90.
Jeden z najpopularniejszych prezentów ślubnych, o którym marzyły młode pary, był przejawem luksusu i spełnienia. Pralka pozwalała zaoszczędzić sporo sił no i czasu, a w dobie pieluch tetrowych, gdzie o pampersach jeszcze nikt nie słyszał, jeżeli młodzi posiadali Franię, mogli zająć się sobą, a nie praniem pieluch.
Obsługa pralki wirnikowej, jaką była Frania to "czysta przyjemność". Umieszczony w pralce bęben, który był nieruchomy, wyposażony został w wirnik, znajdujący się na jego dnie. Jego zadaniem było wprawienie wody w ruch, dzięki czemu ubrania poprzez bezpośredni kontakt z wirnikiem traciły często np. guziki. Kolejnym elementem pralki była wyżymaczka, czyli ręczna część Frani. Zamiast wirowania, co osuszałoby ubrania, musieliśmy za pomocą dwóch przylegających do siebie wałków i korby samemu przecisnąć świeżo uprane ubranie.
Polacy często używali Frani niekoniecznie zgodnie z jej przeznaczeniem. Pralka często wykorzystywana była do produkcji masła, ogórków, a nawet bimbru.
Z czasem, kiedy zasłużona Frania ustępowała miejsca pralkom bębnowym, w Polsce wszyscy przerzucili się na pralki Predom Polar, popularne w latach 80 i na początku lat 90.
Komentarze